Och: Święta spędzimy w bardzo dobrym humorze

W derbach, jak to zazwyczaj bywa w takich spotkaniach, nie brakowało emocji przez całe 90 minut. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, mnóstwo było walki i zaangażowania wszystkich zawodników, jednakże brakowało czystych sytuacji strzeleckich. W drugiej części gry nasza skuteczność znacznie się poprawiła, co udokumentowaliśmy bramkami Patryka Kiśla i dwukrotnie Łukasza Lewina, który wszedł na boisko w 50 minucie i okazało się to strzałem w dziesiątkę.

Trzeba też wspomnieć o sytuacji Lisowa przy stanie 2:1 dla nas, kiedy to piłka odbijała się od dwóch słupków i ostatecznie nie wpadła do naszej bramki. Wtedy po tej sytuacji już byłem przekonany, że szczęście będzie dziś przy naszej drużynie.

Fajnie, że "Leniowi" udało się trafić dwa razy, grał on pierwszy raz w tym sezonie, gdyż na co dzień uczy się w szkole strażackiej w Częstochowie, a teraz wrócił do domu na święta. Śmialiśmy się po meczu, że teraz będzie przyjeżdżał częściej, a tak na poważnie bardzo dziękuję chłopakom za walkę i za pierwsze trzy punkty zdobyte na boisku, dzięki temu wszyscy udamy się na święta w bardzo dobrym humorze.